Nagle
dotarli do tak zwanego „ Lasu Śmierci”. Każda z drużyn ustawiła się przy
budkach. Nagle z białego dymu na jednym z dachów pojawiła się kobieta o
czarnych sterczących włosach.
- Witam was. Nazywam się Akori. Wyczytane osoby proszę o podejście do tej
budki. Tak więc poproszę do siebie Kushinę Uzumaki, Minato Namikaze oraz Mihomi
Inuzuke.- wyczytana trójka podeszła.- Jesteście grupą pierwszą. I tak będą
wyglądały kolejne. Będziecie wybierani i rozdzieleni z jednym członkiem swojej
drużyny. Musicie nauczyć współpracy z innymi shinobi. Proszę.- podała im zwój.-
Nikt z was nie może otworzyć tych zwoi. Musicie zdobyć brakujący zwój. Albo
nieba, lub ziemi.- odeszli a kobieta wyczytywała kolejne imiona. Nasza trójka
podeszła pod jedną z bram.
- Jestem ciekawa co na nas tam czeka dattebane.
- Ja też Kushina. A któreś z was się boi?- spytała Mihomi.
- Oczywiście, że nie dattebane.
- Ja tam bym dmuchał na zimno. Nie wiemy czego się spodziewać, ani na jakim
poziomie są inni. No wiecie, udział tu też biorą starsi od nas genini jak i młodsi.
Mi jaki mamy zwój?
- Nieba. Tak jak twoje oczy blondynko.- uśmiechnęła się do kumpla. Ten tylko
przewrócił oczami a Uzumaki zaniosła się śmiechem. Gdy bramy zostały otwarte
przy nich pojawili się jounini. Mihomi do niego podeszła i dostała instrukcje.
Następnie zniknął a oni weszli.
- Co tam jest?- Uzumaki spojrzała przez ramię kumpeli. Nagle Namikaze jej to
zabrał i szybko zanalizował.
- Instrukcje. Mamy dokładnie pięć dni na dotarcie do tamtej wierzy z dwoma
zwojami. I musimy tam dojść całą grupą.
- Dobra geniuszu. A teraz oddawaj mi to. I kto będzie trzymał zwój?
- Ja!- krzyknęli jednocześnie Minato i Kushina.
- Czyli ja biorę. A teraz w drogę.- rzekła i ruszyła a pozostali za nią.
Skoczyli na drzewo i tak się przemieszczając minął im pierwszy dzień. Pod
wieczór zatrzymali się i znaleźli wnękę w drzewie, więc postanowili rozbić tam
obóz.
- Dobra ja idę spać i biorę ostatnią wartę więc wy wybierajcie między sobą.-
rzuciła na odchody zanim nie znikła w drzewie i nie poszła spać. Spojrzeli po
sobie.
- To ty też idź spać. Ja teraz zostanę na warcie.- powiedział i usiadł na
powalonym konarze.
- Dobra. To do pobudki dattebane.- i zanurkowała do drzewa, by po chwili spać
tak jak Mihomi…. Minato wszedł do dziewczyn i szturchnął Uzumaki w ramię. Ta
przetarła zaspana oczy i spojrzała na niego tępo.
- Teraz twoja zmiana.- poinformował ją i położył się na swój śpiwór. Ta
jęknęła, ale się podniosła i poszła na jego miejsce…. Około trzeciej rano
Uzumaki w brutalny sposób obudziła koleżankę. Ta wyszła wraz ze zwojem
schowanym pod ubraniem na dwór na swoją wartę a Kushina upadła na jej posłanie.
Patrzyła jak ciemność ustępuje miejsca światłu, chodź tu trudno było na
zobaczenie wschodu słońca. Gdy ptaki zaczęły ćwierkać postanowiła obudzić
kompanów. I widok jaki zastała ją rozbawił, ale i dał ciekawy pomysł. A
mianowicie Kushina, leżała głową na klatce piersiowej chłopaka a on ją
obejmował w pasie. „ Wyglądają tak słodko” pomyślała i wiedziała, że będzie za
wszelką cenę starała się o to aby byli kiedyś parą. Podeszła do nich i
trzepnęła każdego w łeb. Gdy zauważyli jak leżą odskoczyli od siebie jak
poparzeni. Mihomi zaniosła się śmiechem.
- Jak wy słodko wyglądaliście. Dobra.- uspokoiła się.- Koniec obijania się
kochani! Musimy jak najszybciej zdobyć zwój i być w wierzy. Tak więc zbieramy
się.- zaczęła zbierać swoje rzeczy. Ci po chwili poszli za jej przykładem i już
po piętnastu minutach ruszyli w dalszą drogę…. Skakali z drzewa na drzewo gdy
zostali zaatakowani. Wylądowali na ziemi i wyjęli kunaie. I rozpoczęła się
walka…. Przed końcem dotarli do wierzy. Z triumfalnymi uśmiechami podeszli do
znajomych i opowiadali jakie to ich spotkały niespodzianki. Gdy już przybyły
pozostałe drużyny weszli do środka i powrócili do swoich drużyn.
Hejka!
OdpowiedzUsuńGenialny rozdział! Super opisałaś ten drugi etap, ale rozdział trochę za krótki.
Przed oczami miałam to jak Kushina i Minato spali przytuleni do siebie <3 ^^
Czekam na ciąg dalszy, Chakry!
Aki
No wiem, że krótki, ale na siłe nic nie napiszę...
Usuńhej bliźniaczko teraz dopiero przeczytalam rozdzial super poo prstu geniany kocham ten fragment gdzie minato i kushnka byli przytuleni do siebie .Dattebanee
OdpowiedzUsuńWiedziałam , że ci się spodoba
UsuńNo, no, no ^^ ktoś tu ma tendencje do przysłania się podczas snu XD slodziutkie *.* jesteś genialna ! Rozdział jest zajebisty i to sprawa jest oczywista =^.^= może tam z lekką przykrotki , ale i tak cię kocham ♡
OdpowiedzUsuńPozdro ;*
Ja się przez was zginię przez te rumieńce na twarzy!!!
UsuńKiedy nowy rozdział? Bo u mnie już jest ;p
OdpowiedzUsuńhttp://kushimina.blogspot.com/2013/09/rozdzia-3-bedziesz-nikim-innym-jak.html
Twój blog został pomyślnie dodany do spisu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! ;)
http://swiat-blogow-narutomania.blogspot.com/